Czy gmina może wymusić poniesienie wydatku na przyłącze do kanalizacji?
Pytanie:Gmina zarządziła zrobienie kanalizacji w miejscowości, gdzie mieszkają moi rodzice. Działka została przekopana, kanalizacja została zrobiona i rury zostały zasypane. Następnie gmina zarządziła, że każdy mieszkaniec indywidualnie ze swoich środków pieniężnych ma przyłączyć się do powstałej kanalizacji. Odległość od zasypanych rur do domu jest spora i taka inwestycja wyniesie od 6 tys do 10 tys złotych. Moich rodziców na to nie stać. Grożą im karą pieniężną w wysokości 5 tys złotych. Co w takim wypadku moi rodzice mogą zrobić? Jaki dokument należy złożyć, aby nie dostać kary? Co jeszcze można zrobić?
Odpowiedź:Gminy i przedsiębiorstwa wodociągowe i kanalizacyjne są zobowiązane do budowy sieci, ale budowę przyłącza do tej sieci musi pokryć właściciel nieruchomości prywatnej, która ma być przyłączona do tej sieci.
Tego rodzaju inwestycja jest inwestycją w swoją własność. Podnosi ona wartość nieruchomości prywatnej. Zatem gmina nie może na prywatne nieruchomości przeznaczać swoich środków, które są środkami wszystkich mieszkańców. Może ona finansować inwestycje wspólne a nie prywatne.
Każda gmina prowadzi własne działania w kierunku uzbrojenia danych obszarów z zabudową mieszkaniową. W większości gmin można skorzystać z programu dofinansowania przyłączy kanalizacyjnych i przydomowych oczyszczalni ścieków. Nabór trwa najczęściej w pierwszym kwartale każdego roku. Warunkiem ubiegania się o dotacje jest nieposiadanie względem gminy zaległości z tytułu podatków i opłat lub innych płatności.
Wysokość dotacji niestety nie pokryje całości kosztów. Jest to najwyżej 50% kosztów a często w wielu gminach nawet mniej. Gdy właścicielowi nieruchomości brakuje także tych środków, to pozostaje co najwyżej spróbować napisać prośbę o rozłożenie kosztów na raty. Maksymalny czas na jaki takie rozłożenie może nastąpić to 10 lat.
Jeżeli główna rura była zakopywana w gruncie należącym do Pani rodziców, to po pierwsze pytanie - na jakiej zasadzie udostępniona została ich własność? Czy była jakaś umowa służebności przesyłu, ustalone jakieś odszkodowanie za korzystanie z nieruchomości? Czy może Pani rodzice zrzekli się roszczeń z tego tytułu? Po drugie pytanie dlaczego Pani rodzice od razu nie zadbali o to, by zostało wykonane takowe przyłącze do ich budynku, skoro gmina korzysta z ich gruntu? Przynajmniej tak wynika z Pani opisu, że Pani rodzice udostępnili swój grunt na tę instalację. Być może można było wynegocjować, że w ramach korzystania z gruntu wykonano by przyłącze.
Warto podkreślić, że podłączenie do kanalizacji nie może być uzależnione od zawarcia umowy o zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków.