Płatności obsługuje dotpay

Wypełnij formularz, a my odpowiemy na Twoje pytania

Imię i nazwisko
rodzaj sprawy
załącznik

Co z kredytem hipotecznym w przypadku rozwodu?

Pytanie: Prawie 10 lat po ślubie wzięliśmy wspólnie kredyt hipoteczny na rozbudowę i remont domu. Dom dostaliśmy od rodziców męża. Obecnie nie mieszkamy już razem. Mamy syna. Mąż nadużywa alkoholu, robi awantury o pieniądze. Zarabiam najniższą krajową a mąż trzy razy więcej. Mąż przelewa na syna 350 zł a ja zwracam mu je z dopiskiem na kredyt hipoteczny. Co robić? Boję się, że będę musiała płacić połowę raty i że mąż zabierze mi syna.
Odpowiedź: Przede wszystkim powinna Pani podejść do sprawy mniej emocjonalnie. W emocjach człowiek nie podejmuje właściwych decyzji. Przykładem jest to odsyłanie przez Panią pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie syna. Robi Pani to z lęku przed kredytem, a nie z faktycznego rozeznania i realnej oceny sytuacji. Patrząc z punktu widzenia prawa i Pani interesów, powinna Pani zatrzymywać środki przesyłane przez męża. To Pani mąż ma większy problem, a nie Pani. Kredyt jest co prawda wspólny, ale jeśli mąż zamieszkuje w domu obciążonym kredytem, to jemu bardziej zależy na jego spłacie. Jeśli mąż będzie płacił raty w całości sam, to i tak wpłaty te zaliczone będą na Państwa wspólny majątek małżeński. Wszystkie zarobki tj. męża i Pani są także wspólne i liczone po połowie. Dopóki nie orzeczono rozwodu, Pani z każdym miesiącem zyskuje na majątku wspólnym. Po orzeczeniu rozwodu sytuacja ta zmieni się na gorszą, bo już wówczas wszystko co będzie płacił Pani mąż na dom, będzie jego osobistą wpłatą (nakładem na majątek wspólny). W ewentualnym przyszłym podziale majątku będzie Pani mogła domagać się spłaty od męża określonej kwoty (Pani udziału w majątku wspólnym). Wówczas nawet jeśli uznane będą jakieś roszczenia męża np. o zaliczenie nakładów przez niego czynionych, odejmą się one po prostu od kwoty należnej Pani. Także jeśli chodzi o utrzymanie syna, skoro to Pani opiekuje się dzieckiem i wychowuje dziecko, to mąż ma obowiązek uczestniczenia w tych kosztach utrzymania. Kwota 350 zł to absolutne minimum. Kwota ta powinna być wyższa, bo obecnie średnie (niezbędne) wydatki na utrzymanie dziecka wahają się w graniach 800 - 1.000 zł. Mąż musi więc płacić kredyt w całości, bo inaczej zlicytują mu nieruchomość i nie będzie miał gdzie mieszkać. Musi też płacić na utrzymanie syna, bo inaczej może Pani w każdej chwili wnieść pozew o alimenty i egzekwować je przez komornika. Za niepłacenie zaś zasądzonych alimentów grozi wyrok karny i kara pozbawienia wolności. Jeśli małżeństwo nie wróci na prawidłowe tory, pozostanie Pani jedynie wnieść pozew o rozwód a potem wniosek o podział majątku. Nie ma podstaw do odebrania Pani przez sąd dziecka, dopóki będzie Pani w stanie syna utrzymać i zapewnić mu właściwy standard zamieszkiwania. Jeśli mąż nadużywa alkoholu, to okoliczność taka jest dyskredytuje go w każdym sądzie. Choć oczywiście trzeba mu nadużywanie alkoholu udowodnić, gdyby zaprzeczał.

Wróć