Płatności obsługuje dotpay

Wypełnij formularz, a my odpowiemy na Twoje pytania

Imię i nazwisko
rodzaj sprawy
załącznik

Roszczenia w przypadku szkód powstałych podczas napadu rabunkowego

Pytanie: Moja żona pracowała w osiedlowym sklepiku jako kasjer sprzedawca. W tym sklepie doszło do napadu. Moja żona została pobita i skradziono pieniądze z kasy. Sprawcę złapano i przyznał się do tego czynu. Żona jest pod opieką psychologiczną i innych lekarzy od momentu napadu. Czy w takiej sytuacji żona może starać się o jakieś odszkodowanie i od kogo? Czy o zwrot kosztów leczenia? Co powinna zrobić?
Odpowiedź: Osoba pokrzywdzona w opisanej sytuacji może dochodzić odpowiednich roszczeń od sprawcy napadu. Można to zrobić na dwa sposoby. W sprawie karnej (jeśli jeszcze jest taka możliwość i postępowanie trwa) domagać się naprawienia szkody. Są wady i zalety takiego rozwiązania. Zalety to brak kosztów, gdyż w postępowaniach cywilnych trzeba ponieść koszty wniesienia sprawy. Wady zaś to w części ograniczone możliwości, gdyż sąd rozstrzyga tylko o naprawieniu szkody. Drugim rozwiązaniem jest wytoczenie powództwa cywilnego. Wówczas wnosi się pozew o zapłatę do sądu cywilnego. Pozew taki może zawierać wniosek o zasądzenie odszkodowania (wszelkie koszty leczenia, koszty dojazdów, zniszczone mienie, rekompensata za uszczerbek na zdrowiu itp.) oraz zadośćuczynienia (za doznane krzywdy, cierpienie fizyczne, psychiczne oraz ból). O ile to pierwsze roszczenie można wyliczyć i trudno jest dochodzić większej kwoty, niż ta wynikająca z faktycznie poniesionych kosztów, o tyle w przypadku zadośćuczynienia można domagać się znacznej kwoty, gdyż cierpienie i ból są niemierzalne i nie ma cennika krzywd. Sąd przyznaje zadośćuczynienie, w zależności od rodzaju sprawy i stopnia wyrządzonej krzywdy, indywidualnie w każdej sprawie. W postępowaniu cywilnym nie trzeba już ustalać winy, jeśli ustalono ją w sprawie karnej. Pozostaje tylko kwestia ustalenia wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia. Zasądzenie to jedno, a wyegzekwowanie zasądzonej kwoty to zupełnie inna sprawa. Należy więc także szukać możliwości np. przypozwania ubezpieczyciela, jeśli sprawca miał jakieś ubezpieczenie lub zabezpieczenia majątku sprawcy. Jeśli utrata zdrowia postępuje, można domagać się od sądu ustalenia odpowiedzialności sprawcy na przyszłość, tak by nie zamknąć sobie drogi do dochodzenia roszczeń, gdyby stan zdrowia pogorszył się w przyszłości.

Wróć