Płatności obsługuje dotpay

Wypełnij formularz, a my odpowiemy na Twoje pytania

Imię i nazwisko
rodzaj sprawy
załącznik

Dysponowanie wspólnymi środkami pieniężnymi przez małżonków

Pytanie: Jako małżonkowie mieliśmy na wspólnym koncie oszczędnościowym dużą kwotę, którą mąż po jakimś czasie przelał na swoje osobiste konto. Czy to jest zgodne z prawem i czy mógł to zrobić bez mojej zgody? Mamy też mieszkanie służbowe z pracy. Czy po rozwodzie ja i dzieci stracimy to mieszkanie?
Odpowiedź: Jeśli chodzi o konto bankowe to są tutaj dwie kwestie. Jedna to taka, że skoro jest dwóch współwłaścicieli konta przez bank nazywanymi współposiadaczami rachunku to każdy z nich ma prawo dysponowania środkami na nim zgromadzonymi. Trudno żeby przepisy prawa miały w takim wypadku jakoś sankcjonować, czy i ile może każdy z małżonków wypłacić w danym momencie. Stan taki może trwać dopóki trwa związek małżeński. Domniemywa się, że środki zgromadzone są w połowie udziałem każdego z małżonków. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo bankowe, każdy ze współposiadaczy rachunku może zgromadzonymi środkami dysponować samodzielnie. Tak więc przepisy nie zabraniają mężowi korzystania z tych środków. Zupełnie inną kwestią jest to, czy miał on prawo przejąć całość zgromadzonych środków, które w połowie należą także do Pani. Nie miał takiego prawa. Jednakże kwestie wspólnego majątku będzie można za pomocą sądu rozstrzygać dopiero po orzeczeniu rozwodu w sprawie o podział majątku. Dopóki jest Pani w związku małżeńskim może Pani co najwyżej spróbować pozwać męża o zapłatę do sądu cywilnego i zażądać połowy kwoty jaka była na tym rachunku. Swoje roszczenie będzie Pani jednak musiała wykazać (udowodnić). Przydatne byłyby tutaj wyciągi z konta bankowego, wiedza o tym w jakim banku mąż trzyma te pieniądze, gdyż w sprawie można domagać się zwrócenia się przez sąd do banku o informację czy i na jakim rachunku mąż zgromadził środki. Jeśli chodzi o mieszkanie służbowe, to wszystko zależy od tego, kto i na jakich zasadach je otrzymał. Są tu różne przypadku i na podstawie tak ogólnikowego opisu nie jesteśmy w stanie ocenić sytuacji. Na pewno jednak o tym o czym mowa w Pani pytaniu, czyli dalszym zamieszkiwaniu po rozwodzie, decydował by sąd w sprawie o rozwód, gdyż kwestię dalszego zamieszkiwania sąd ten także ustala, w szczególności mając na względzie dobro małoletnich dzieci, by nie zostały one pozbawione miejsca zamieszkania. W sprawie o rozwód więc powinna Pani wnosić np. o ustalenie, że na czas dalszego wspólnego zamieszkiwania strony będą wspólnie korzystały z mieszkania położonego w ... .

Wróć