Kredyt, którym spółdzielnia obciążyła swoich członków
Pytanie:
Mieszkam w spółdzielczym własnościowym mieszkaniu. Spółdzielnia wzięła kredyt bankowy na wykonanie termomodernizacji, który rozdzieliła na po szczególne lokale i na nasz lokal przyznano około 6000 zł. Na poczet kredytu wliczano wszystkie oszczędności np: za C.O. Napisałam pismo odwoławcze ale niestety chyba bez skutku, bo oprócz podstawowych opłat, mam dodatkową rubrykę o spłacie kredytu termomodernizacyjnego. Czy instytucje takie jak spółdzielnia mają prawo brać kredyt pod czyjąś własność? Czy mogą owy kredyt podzielić na lokatorów? Co robić by uniknąć niechcianych płatności?
Odpowiedź:
Przede wszystkim myli Pani pewne pojęcia i jak wynika z zapytania, nie do końca rozumie Pani Państwa sytuację prawną. Jeżeli mieszkanie jest własnościowe, to oznacza to własnościowe prawo do lokalu. Nie jest to jeszcze odrębna własność tylko tzw. ograniczone prawo rzeczowe. Różnica polega m. in. na tym, że odrębna własność to własność wpisana w osobnej księdze wieczystej. Nie jest więc tak, jak Pani napisała, że spółdzielnia wzięła kredyt na czyjąś własność. Spółdzielnia to nie instytucja, jak Pani napisała. Tworzy ją ogół jej członków, a więc spółdzielnia to jej lokatorzy i wspólny ich majątek. Może ona mieć własny majątek, być pozywana i zaciągać zobowiązania jako spółdzielnia. Nie jest ona pełnomocnikiem członków, ani nie działa w ich imieniu. Gdyby przykładowo spółdzielnia nie dała rady spłacić kredytu, to jeśli stanie się niewypłacalna, powinna być ogłoszona jej upadłość. Wówczas licytowany jest jej majątek, nie zaś majątek jej członków, choć oczywiście mogło by się to odbyć także ze stratą dla członków i spowodować koszty. Zupełnie zaś inną kwestią jest to, że spółdzielnia działa na rzecz swoich członków. Ogół podejmuje uchwały. O termomodernizacji także musiała być podjęta taka uchwała. Skoro większość członków zdecydowała, że takową termomodernizację należy wykonać i zaciągnąć kredyt, to tak zrobiono. Mogliście Państwo aktywnie uczestniczyć, zarówno w zebraniu, jak również zaskarżyć uchwałę, jeżeli uważacie że narusza ona Państwa prawa. Zaskarżanie byłoby jednak niedorzeczne. Nikt nie działał tutaj na szkodę mieszkańców. Spółdzielnia wykonała remont elewacji dla Państwa, żebyście mieli cieplej i by możliwe było zmniejszenie kosztów związanych z ogrzewaniem. Więc to Państwo zyskujecie w dłuższej perspektywie czasu. Nie można sugerować się tylko tym, że nie chcecie Państwo ponosić żadnych kosztów. Każdy właściciel lokalu, czy też posiadający własnościowe prawo ma obowiązek dbać o wspólne dobro, porządek, stan budynku. Z własnością (choć u Państwa mówimy tylko o ograniczonym prawie) nie wiążą się tylko prawa, ale i obowiązki. Spółdzielnia i jej zarząd są właśnie po to, by zarządzać nieruchomością wspólną i dbać o interesy swoich członków. Spółdzielnia miała prawo rozdzielić koszty stosunkowo na poszczególnych właścicieli lokali, co oznacza, że im ktoś posiada większe mieszkanie, tym większą spłaca część takiego kredytu, a ten co ma mniejsze jego mniejszą część. Obecnie więc jest już za późno na kwestionowanie tego. Należy zawsze interesować się w trakcie, gdy takie inwestycje są planowane i zapadają decyzje w takich sprawach. Wówczas można je zablokować lub zaskarżać. Kolejny przykład. Gdyby Pani mama chciała obecnie sprzedać to prawo do lokalu, to uzyskała by korzyść, bo dla potencjalnego nabywcy mieszkanie ocieplone byłoby bardziej atrakcyjne, niż mieszkanie w bloku zaniedbanym i o wysokich kosztach eksploatacyjnych. Często pierwsze pytanie potencjalnego nabywcy to właśnie - ile wynoszą opłaty za mieszkanie? A zatem także i cena może być obecnie wyższa. Nie można więc w ten sposób podchodzić do sprawy, że są to niechciane płatności. Nikt nie chce ponosić kosztów, a każdy chciałby jedynie dostawać pieniądze. Ale niestety tak się nie da. Wszystko kosztuje. A wydatek na termomodernizację jest z korzyścią dla Państwa a nie szkodą. Obecnie ceny mieszkań są bardzo wysokie. Nie spłacając zobowiązań można łatwo zadłużyć się i stracić mieszkanie. Trzeba więc doceniać i szanować to co się ma. Opłaty rosną lawinowo. Być może teraz wydacie Państwo 6.000 zł, ale w ciągu następnych kilku, czy kilkunastu lat, ten koszt się zwróci w rachunku za ogrzewanie.
Wróć
