Pytanie:W naszej wspólnocie mieszkaniowej jest totalny bałagan. Zarządca robi co chce. Nie reaguje na nasze prośby i zgłoszenia. Nie mamy wglądu do dokumentacji wspólnoty. A przecież to nasza własność. Jak zrobić żeby poniósł on odpowiedzialność za swoje działania? Jak i kto może skontrolować poczynania tego zarządcy?
Odpowiedź:Takich przypadków samowoli jest obecnie bardzo dużo we wspólnotach mieszkaniowych. Wynika to z faktu, że sprawami wspólnoty może zająć się ktoś, kto nie ma do tego odpowiedniego przygotowania, praktycznej wiedzy i doświadczenia oraz odpowiednich narzędzi. Należy podkreślić, że ustawa o własności lokali stanowi, że każdy z właścicieli ma nie tylko prawa, ale i obowiązek dbania o sprawy wspólne i aktywnego uczestnictwa w życiu wspólnoty.
W pierwszej kolejności więc to właściciele lokali we wspólnocie są uprawnieni do sprawowania kontroli nad tym co się w tej wspólnocie dzieje. Mają więc także prawo wglądu we wszelkie dokumenty, prawo decydowania we wszelkich ważnych sprawach dotyczących nieruchomości (części wspólnych).
Jeżeli we wspólnocie nie dzieje się dobrze i zarządca powołany do prowadzenia spraw wspólnoty nie robi tego we właściwy sposób, to należy wówczas reagować w odpowiedni sposób. Jeśli prawa właścicieli lokali są naruszane to każdy z właścicieli ma prawo korzystać z odpowiednich środków.
Właściciele mogą zlecić przeprowadzenie kontroli wyspecjalizowanej firmie. Wówczas zostanie dokładnie zbadane i ustalone, co było przyczyną takiego stanu rzeczy, w jakich obszarach są nieprawidłowości, kto ponosi za ten stan rzeczy odpowiedzialność i jakie działania podjąć, by wyeliminować wszelkie nieprawidłowości. Takich firm można szukać także w Internecie jak np. Kontrole we wspólnotach