Płatności obsługuje dotpay

Wypełnij formularz, a my odpowiemy na Twoje pytania

Imię i nazwisko
rodzaj sprawy
załącznik

Zakres uprawnień członka Wspólnoty Mieszkaniowej we wspólnych sprawach

Pytanie: Proszę o pomoc w napisaniu odpowiedzi na pismo. Od pewnego czasu we wspólnocie mieszkaniowej, w której mieszkam, borykam się z uporczywym sąsiadem, który sam stanowi nam nowe prawa i obowiązki. Na klatce zawiesił on informację: "W imieniu Wspólnoty Mieszkaniowej .... w ..., prosimy Państwa o przestrzeganie postanowień Regulaminu Porządku Domowego w zakresie korzystania z parkingu na terenie nieruchomości, tj. z uwagi na ograniczoną ilość miejsc parkingowych, każdemu właścicielowi lokalu przysługuje jedno miejsce parkingowe, zabrania się trwałego parkowania samochodów służbowych i dostawczych. Ponadto prosimy kierowców o parkowanie samochodów w odległości 0,5m od krzewów". Oczywiście nikt sąsiada za rękę nie złapał, a na piśmie brak daty oraz podpisu. Jestem przeciwna takiemu samowolnemu stanowieniu prawa. Mam już dość straszenia ludzi. Czy mam rację, że pismo to jest niezgodne z prawem i ogranicza w jakimś sensie wolność ludzką?
Odpowiedź: Nie napisała Pani, czy to mała, czy duża wspólnota i czy jest powołany zarząd i kto wchodzi w jego skład. Bo rozumiemy, że sąsiad, o którym mowa nie jest w takowym zarządzie wspólnoty. Pismo, o którym Pani pisze, samo w sobie nie jest niezgodne z prawem. Każdy z właścicieli ma prawa, ale też i obowiązki wobec wspólnoty. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy o własności lokali - właściciel jest obowiązany ... współdziałać z innymi właścicielami w ochronie wspólnego dobra. Zaś zgodnie z art. 27 każdy z właścicieli ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Przepisy nie zabraniają żadnemu z właścicieli pisania lub wywieszania pism na terenie wspólnoty. Z opisu wynika, że można je traktować jako po prostu prośba o przestrzeganie regulaminu. Jeśli sąsiad w ten sposób próbowałby ustanawiać jakieś prawa lub zasady obowiązujące członków wspólnoty, nakazywać coś komuś, to takie ustanawiane przez niego zasady nie są wiążące dla nikogo, ani nie mają mocy prawnej, więc nie ograniczają niczyjej wolności. Nikt też nie ma prawa sąsiadowi zakazać działania we wspólnych sprawach, albo pisania w różnych sprawach lub wyrażania poglądów. Każdy z właścicieli może sam decydować i rozporządzać bez zgody innych tylko tym, co stanowi jego odrębną własność. Do wszelkich czynności związanych z częściami wspólnymi potrzebna jest zgoda pozostałych właścicieli (większości). Pismo uświadamiające sąsiada, że to co pisze nie ma mocy prawnej i nie jest wiążące dla członków wspólnoty, można oczywiście napisać, ale lepiej żeby podpisał się pod nim i wysłał je zarząd wspólnoty lub zarządca (jeśli jest). Najlepiej bowiem unikać konfliktów pomiędzy właścicielami, bo nie prowadzą one do niczego konstruktywnego we wspólnotach.

Wróć