Płatności obsługuje dotpay

Wypełnij formularz, a my odpowiemy na Twoje pytania

Imię i nazwisko
rodzaj sprawy
załącznik

Rozliczenia za wspólnie wynajmowane mieszkanie

Pytanie: Wraz z moim partnerem przeprowadziłam się z innego miasta. Wynajęliśmy mieszkanie. Umowa najmu podpisana była na rok na moje dane. Umowa zawierała punkt: Najemca będzie wykorzystywał przedmiot najmu na cele mieszkalne i oświadcza, że będzie korzystał z przedmiotu najmu razem z Panem .... . Po kilku dniach partner postanowił się wyprowadzić. Opłaty miesięczne za mieszkanie wynosiły 1400 zł plus czynsz i media. Ja opłacałam je w całości. Partner przed wynajęciem zapłacił kaucję 2000 zł. Obecnie domaga się jej zwrotu ode mnie. Czy partner był zobowiązany do uiszczania połowy opłat za najem i czy ma prawo domagać się zwrotu kaucji?
Odpowiedź: Formalnie stroną umowy jest Pani. A jedynie z umowy wynika, że inna osoba będzie z Panią mieszkać. Co jest o tyle dobre, że już z umowy wynika, że Pani były partner z Panią mieszkał, więc trudno byłoby mu temu zaprzeczyć. Za zobowiązania z umowy odpowiada niestety wyłącznie Pani, jako strona umowy. Właściciel mieszkania ma umowę z Panią i nie musi go interesować, jak Pani się rozlicza z byłym partnerem. Dla niego płatnikiem czynszu jest Pani. Teraz patrząc po linii Pani i były partner - jeśli mieszkałby on z Panią przez jakiś dłuższy czas tj. kilka miesięcy w tym wynajętym lokalu, to wówczas mogłaby Pani od tej kaucji odliczyć mu część czynszu za ten okres zamieszkiwania - uzasadniając, że skoro mieszkał, to powinien w tych kosztach także uczestniczyć. Jeżeli jednak było tak jak Pani napisała, że mieszkał tylko kilka dni, to nie ma za bardzo podstaw do tego, by Pani go mogła obciążyć tymi kosztami za dłuższy okres, niż tylko za te kilka dni, przez które mieszkał. Zapewne korzyść z tego żadna, bo jak się domyślamy, byłaby to niewielka kwota. Po zakończeniu najmu będzie można rozliczyć tę wpłaconą kaucję. I albo będzie się Pani należał jej zwrot od właściciela lokalu, albo też zostanie np. wliczona w ostatni czynsz. Co oznacza, że Pani wzbogaci się kosztem Pani byłego partnera o te 2.000 zł. Patrząc od strony prawnej domaganie się przez Pani byłego partnera zwrotu tej kwoty jest więc uzasadnione i może on Panią np. pozwać do sądu o zapłatę. Dojdą odsetki i koszty, więc lepiej jest dobrowolnie uregulować tę kwestię.

Wróć